Ostatecznie w naszym życiu chodzi o Życie, o osiągnięcie życia wiecznego w komunii z Bogiem. Wyraz „Życie” na końcu naszego hasła piszę wielką literą, ponieważ odnosi się do życia ostatecznego, a nie sprowadza się do życia podobnego do obecnego, nawet jeżeli by je rozszerzyć o nieśmiertelność. Ostatecznie chodzi o 4 najważniejsze rzeczy w życiu. Oto lista 4 rzeczy, które powinny mieć dla nas największe znaczenie: 1. Twoje zdrowie jest największym bogactwem. Jeśli chodzi o cztery najważniejsze rzeczy w życiu, Twoje zdrowie zajmuje pierwsze miejsce. W rzeczywistości jest to coś, czego nie potrafimy docenić aż do dnia, w którym wydarzy się 29 odpowiedzi. 558 wyświetleń. pogromca piwnicy. 7 minut temu. Witam! Nazywam się Magda mam 17 lat i mam duży problem ze swoim kumplem Patrykiem (18l). Znam go od 4 lat, zawsze duzo ze soba Cytaty o życiu. “Gdybym mogła dać Ci radę, powiedziałabym, abyś nigdy nie czekał. Życia nie da się odłożyć na później, ani nie da się przeżyć na zapas. Po prostu weź się do działania, zrób cokolwiek, co przybliży Cię do marzeń i nie wątp w siebie ani przez chwilę. Działaj, spełniaj się – po to tu jesteś!”. Edyta była niesamowita. Wiedziała, o co chodzi w te "klocki". Kiedy ochłonąłem, wstała, poprawiła bluzkę i wychodząc, rzuciła tylko "zadzwoń za jakiś czas". Zadzwonił już następnego dnia. Potem kolejnego i znów kolejnego. Po tygodniu myślał już tylko o tym, co Edyta znów wymyśli nowego w łóżku. Spotykali się u niej. O co w nim chodzi? O to, co sprawia, że chce ci się przyjść do pracy i coś w niej zrobić. Dobre odpowiedzi: Prawda. Jeśli motywuje Cię uznanie i pieniądze – powiedz to. Oczywiście pracodawca, który chciał ci płacić pochwałami cię nie przyjmie, ale unikniesz frustracji. Zastanów się, co lubisz robić w pracy i o tym opowiedz. . A co powoduje, że się nawet nad tym nie zastanawiasz? Czy to w ogóle nie jest dla Ciebie ważne? Chyba jednak jest ważne, żeby mieć świadomość tego o co mi chodzi w moim życiu? Po co? A chociażby po to żeby znaleźć czas na to, co jest dla mnie ważne. Np. rezygnując z tego, co naprawdę nie jest ważne. Często (zawsze?) jest tak, że wolnego czasu nie masz. Więc, jeśli na coś (ważnego) masz znaleźć czas to oznacza, że z czegoś (mniej ważnego) trzeba zrezygnować. Ale żeby takich świadomych wyborów dokonywać: trzeba wiedzieć, co jest dla Ciebie naprawdę ważne. Jeśli nadal nie widzisz sensu w zastanawianiu się o co mi chodzi w moim życiu to szanuję Twój wybór. Pozostawiam Cię z jednym pytaniem: kto (lub co) steruje Twoim życiem? Bo chyba nie Ty, skoro nie wiesz, co jest dla Ciebie ważne (i nie masz zamiaru się nad tym zastanowić). Uwaga. Nie zajmujemy się tutaj dyskusją na temat tego jak trudno taką zmianę (więcej czasu na rzeczy ważne) wdrożyć w praktyce. Najpierw potrzebna jest decyzja: chcę zmiany. O to jak tę decyzję wdrożyć, będziemy się martwić później:) Wiesz doskonale o co chodzi w życiu? Znam osoby, które tak myślą. I głośno swoje oczekiwanie nazywają: chcę być szczęśliwy. Szczerze takim osobom gratuluję! Przyznanie sobie prawa do szczęścia to duże osiągnięcie (nie każdy sobie takie prawo daje). Z mojego doświadczenia wynika, że (na tym poziomie ogólności) jest to najczęstsza deklaracja. Różnice pojawiają się, gdy chcemy dotrzeć do sedna: co spowoduje, że będziesz szczęśliwy? Dygresja Są też osoby, które uważają, że bycie szczęśliwym jest niemożliwe (przynajmniej na tym świecie). Najczęściej jest to powiązane z ich (ograniczającym) przekonaniem, że one (te osoby) na szczęście nie zasługują. Jeśli jesteś jedną z takich osób, zadaj sobie kilka pytań: Czy w historii świata nie było nikogo kto był szczęśliwy? A jeśli ktoś taki był: jak to się stało, że ten ktoś był szczęśliwy? Jeśli ten ktoś był szczęśliwy tylko przez jakiś czas: co powoduje, że ja nie widzę możliwości bycia szczęśliwym nawet przez jakiś czas? A więc chodzi Ci o szczęście? Zanim będziesz czytać dalej odpowiedz sobie na pytanie: co dla Ciebie znaczy w praktyce być szczęśliwym? Zapisz sobie odpowiedź. Odpowiedzi, które ja dotąd słyszałem mógłbym podzielić na dwie kategorie: a) żyć zgodnie ze swoimi wartościami Tym osobom zadaję pytania uzupełniające. Czy rzeczywiście wiesz jakimi wartościami się (naprawdę) kierujesz? Nie: jakie głosisz, jakimi chciałbyś się kierować. Ale: jakie stosujesz w praktyce, w codziennym życiu. Jak upewniasz się, że każda Twoja decyzja jest z nimi zgodna? Jeśli temat wartości głoszonych i realizowanych Cię interesuje, zajrzyj do tekstu: Odkrywanie prawdy o sobie. b) dostarczać sobie coraz więcej przyjemności. Czasem (choć nie zawsze) to drugie wynika z tego pierwszego. I tu wprowadzam swoje rozróżnienie pojęć: dla mnie szczęście to jednak coś innego, znacznie większego niż nawet duża dawka przyjemności. Osobom, które definiują szczęście poprzez osiąganie kolejnych celów, zdobywanie kolejnych szczytów, gromadzenie kolejnych tytułów, czy certyfikatów, zgromadzenie odpowiednio dużej ilości pieniędzy, seks z jak największą liczbą partnerów, zdobycie sławy, itp. zadaję pytania: Ile znasz osób, które, podążając za takim celem jak Twój, są szczęśliwe? Ilu znasz szczęśliwych bogaczy? Szczęśliwych sławnych aktorów? Ilu szczęśliwych noblistów? Szczęśliwych pożeraczy damskich serc? O co chodzi w życiu? Definicje szczęścia Posłuchaj Eckharta Tolle: Film jest zatytułowany Najpotężniejszy Dokument o Duchowości i Szczęściu. To mnie, w pierwszym odruchu, odrzuciło. W dodatku trwa prawie 100 minut. Ale się przełamałem. I nie żałuję. Aha, w decyzji, aby to jednak obejrzeć:) mnie pomogło wcześniejsze obejrzenie filmiku: Nie narzekaj, to nic osobistego (tylko 14 minut). 48-letni Robbie Williams postanowił ujawnić nieznane dotąd fakty ze swojego życia i nakręcić o sobie film dokumentalny. Pierwsza tego typu produkcja powstała dokładnie dwie dekady temu – w 2002 roku Brian Hill wyreżyserował „Nobody Someday”, w którym zabrał widzów za kulisy europejskiej trasy koncertowej piosenkarza. Prócz gwiazdora przed kamerą wypowiedzieli się także muzycy z jego zespołu, ochroniarze i menadżer. Obraz wywołał mieszane uczucia i takie też recenzje.„Nie sposób nie czuć się lekko zmanipulowanym, gdy nastrój Williamsa nagle diametralnie się zmienia – od iście samobójczego do ekstatycznego. Czy opowiada prawdę, czy tylko gra? Czasem ma się wrażenie, że on sam nie ma pewności. Nagrania z koncertów dostarczają jednak mnóstwa rozrywki, bo Williams jest doskonałym wykonawcą” – pisał William Thomas na łamach magazynu „Empire”.Brytyjski piosenkarz po 20 latach postanowił znów opowiedzieć przed kamerą historię swojego burzliwego życia i imponującej, trwającej przeszło cztery dekady kariery. Jak w rozmowie z „The Sun” ujawniła osoba z bliskiego otoczenia muzyka, prace nad nadchodzącym dokumentem ruszyły kilka miesięcy temu. Za realizację odpowiadają ponoć filmowcy, którzy w 2019 roku stworzyli obraz „Liam Gallagher: Tak było”. Traktował on o muzyku, z którym Williams był od lat skonfliktowany.„Robbie jest jednym z najbardziej rozrywkowych ludzi w branży muzycznej, a jego dokument będzie w równym stopniu zabawny i szczery. Wiele razy przeszedł przez piekło i walczył ze swoimi demonami. Ale osiągnął też ogromny sukces, założył rodzinę i zebrał mnóstwo anegdot o celebrytach, więc będzie o czym opowiadać w filmie” – zdradziło źródło karierę zaczynał od występowania z cieszącym się ogromną popularnością boysbandem Take That, który powstał w 1990 roku. Na przestrzeni lat doświadczał wielu wzlotów i upadków. Zdobyta w bardzo młodym wieku sława popchnęła go w sidła nałogu – artysta przez długi czas zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. Po rozpadzie grupy Take That Williams rozpoczął karierę solową i wydał jak dotąd 12 albumów studyjnych, spośród których połowa trafiła do zestawienia najlepiej sprzedających się płyt wszech krążek gwiazdora zatytułowany „XXV” ukaże się 9 września. O artyście powstaje obecnie nie tylko film dokumentalny, ale także fabularny. W Australii trwają właśnie zdjęcia do obrazu „Better Man”, który ma prześledzić drogę Williamsa do sławy. Za reżyserię odpowiada Michael Gracey, twórca nominowanego do Złotych Globów „Króla rozrywki”. Data premiery filmowej biografii muzyka nie została jeszcze ujawniona. (PAP Life) "Cześć, jestem w Stegnie na plaży" — pozdrowienia znad morza stały się hitem TikToka. Użytkownicy aplikacji nie tylko wykorzystują głos autorki nagrania, ale też nagrywają własne interpretacje. Nie obeszło się jednak bez przykrych komentarzy. Wyjaśniamy, o co chodzi w najnowszym trendzie. Pani Iwona nagrała filmik, na którym pozdrawia swoich obserwujących z plaży w Stegnie. Nagranie stało się hitem i jest remiksowane przez tysiące Polek i Polaków na TikToku Do tej pory na platformie wykonano ponad 4 tys. przeróbek popularnego filmu. Bardzo popularny na TikToku jest też sam hashtag #Stegna Autorka filmu apeluje do widzów, żeby zachowywali się wobec niej odpowiednio i "nie robili sobie jaj". Kobieta jest odwiedzana przez różne osoby, które chcą otrzymać jej autograf Więcej podobnych historii znajdziesz na stronie głównej Onetu W sieci możemy znaleźć wiele wskazówek dotyczących tego, jak stworzyć viralowe nagranie na TikToku. Materiały, które mają cieszyć się dużym zainteresowaniem, powinny odnosić się do bieżących wydarzeń i nieść za sobą duży ładunek emocjonalny. Jak widać po pozdrowieniach ze Stegny — niewielkiej wsi w województwie pomorskim nad Zatoką Gdańską — w nagraniach na TikToku liczy się także "to coś". Przeczytaj także: Uczelnia wprowadza zajęcia z tiktokowania. Bycie influencerem rozchwytywaną profesją Pozdrowienia ze Stegny "Witam was, jestem w Stegnie na plaży. Cześć. Cześć, na plaży jestem w Stegnie. Drugi dzień w Stegnie na plaży. Serdecznie was pozdrawiam ze Stegny, z Morza Bałtyckiego" — słyszymy w zyskującym coraz większą popularność nagraniu. Pozdrowienia z plaży w Stegnie jako pierwsze przesłała @sarusia55, która właśnie tam spędza tegoroczne wakacje. Choć nagranie zamieszczone przez panią Iwonę (tak ma na imię tiktokerka) zostało usunięte, jego kopie krążą po innych platformach. Niezwykłą popularność na TikToku zyskał jednak sam głos kobiety i jej ciepłe pozdrowienia. Użytkownicy aplikacji nagrywają bowiem własne relacje z plaży z wykorzystaniem głosu pani Iwony. Niektórzy decydują się także na stworzenie własnej wersji viralowych pozdrowień i podobnymi słowami relacjonują swój pobyt w innych wakacyjnych miejscówkach. W aplikacji pojawiły się także pozdrowienia z tegorocznego Opene’era. Hasztag #stegna zgromadził już blisko 57 mln wyświetleń, a autorka viralowego nagrania cieszy się niezwykłą popularnością. Pani Iwona już od dłuższego czasu jest bowiem bardzo aktywną użytkowniczką aplikacji, w której śledzi ją obecnie ponad 208 tys. osób. W swoich ostatnich materiałach kobieta wspomina jednak o wulgarnych i obraźliwych komentarzach, jakie pojawiają się pod jej materiałami. W dłuższym filmie nagranym 15 lipca zaznacza, że ostatnio do jej ośrodka przyjechało kilka osób, które zachowywały się nieodpowiednio. "Proszę sobie nie robić jaj, kpin z chorych ludzi. Tutaj naprawdę są chorzy ludzie i proszę sobie nie robić kpin. Skąd wiesz, co ciebie czeka w życiu?" — mówi na nagraniu pani Iwona, która zaznacza jednocześnie, że jeśli odwiedzający zachowują się w porządku, to nie ma problemu, żeby zrobiła sobie z kimś zdjęcie lub dała autograf. "Bardzo dobrze pani mówi — nie wolno się śmiać z nikogo, bo nikt nie wie, co go w życiu czeka. Jest pani super osobą i niejedna osoba powinna wziąć przykład z pani i cieszyć się życiem" — odpisała tiktokerce jednak z internautek. Źródło: Nie możemy jednak kształtować siebie w sposób dowolny, bo naszym życiem jako osób rządzą bardzo określone prawa, których przekroczenie powoduje brak możliwości spełnienia się jako osoby. Misterium naszego życia, które wyraża się dramatem wybierania siebie, ujmuje się też na inny sposób przez pojęcie osoby. Jesteśmy osobami, co oznacza, że jesteśmy takimi istotami, które stają się sobą przez wybory i w ten sposób same kształtują siebie. Nie możemy jednak kształtować siebie w sposób dowolny, bo naszym życiem jako osób rządzą bardzo określone prawa, których przekroczenie powoduje brak możliwości spełnienia się jako osoby. W pewnym sensie pojęcie osoby jest korelatem pojęcia serca w nas. Jeżeli serce jest miejscem spotkania z Bogiem i innymi osobami, tak osoba może prawdziwie stać się sobą jedynie w spotkaniu z inną osobą i to w miłości. W ten sposób pojęcie osoby od innej strony ujmuje istotę naszego życia / Fragment książki Jesteśmy ludźmi i nie wiemy kim jesteśmy / Włodzimierz Zatorski OSB – urodził się w Czechowicach-Dziedzicach. Do klasztoru wstąpił w roku 1980 po ukończeniu fizyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pierwsze śluby złożył w 1981 r., święcenia kapłańskie przyjął w 1987 r. Założyciel i do roku 2007 dyrektor wydawnictwa Tyniec. W latach 2005–2009 przeor klasztoru, od roku 2002 prefekt oblatów świeckich przy opactwie. Autor książek o tematyce duchowej, między innymi: “Przebaczenie”, “Otworzyć serce”, “Dar sumienia”, “Milczeć, aby usłyszeć”, “Droga człowieka”, “Osiem duchów zła”, “Po owocach poznacie”. Od kwietnia 2009 do kwietnia 2010 przebywał w pustelni na Mazurach oraz w klasztorze benedyktyńskim Dormitio w Jerozolimie. Od 2010 do 2013 był mistrzem nowicjatu w Tyńcu. W latach 2013-2015 podprzeor. Obecnie pełni funkcję asystenta Fundacji Opcja Benedykta. Fot. Stanisław Matusik (Visited 578 times, 1 visits today) Za pomocą newslettera chcemy się kontaktować, aby przesyłać teksty, nowości wydawnicze i ogłoszenia, które dotyczą naszego podwórka. Planujemy codzienną wysyłkę takiego newslettera. Czytający i słuchający naszych materiałów, zarówno dostępnych w księgarni internetowej, na stronie jak i na kanale YouTube lub innych platformach podcastowych, mogą zastanawiać się w jaki sposób można nas wesprzeć… Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania. To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie! Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela stanowią zgrane małżeństwo od 2018 r. Ich ślub w Toskanii był szeroko komentowany, a o rodzinie aktorki z "Klanu" niezmiennie dużo się mówi. Sama tancerka podsyca dyskusję, publikując mnóstwo treści dotyczących jej życia prywatnego w mediach społecznościowych. Niedawno spędziła czas nad morzem, gdzie przy okazji wzięła udział w sesji zdjęciowej, ilustrującej wywiad, którego udzieliła. Przez to musiała mierzyć się z negatywnymi komentarzami. "Temat hejtu jest mi bliski od lat. Ludzie zawsze będą gadać i nigdy nie dogodzisz każdemu. W życiu chodzi o to, by żyć po swojemu, w zgodzie z własnymi wartościami i w rezultacie… szczęśliwie" — stwierdziła w rozmowie z Party. Potwierdziła to w najnowszym poście na Instagramie. Miała rację. To ponownie rozsierdziło internautów. Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo: W miniony weekend Agnieszka Kaczorowska z mężem świętowali urodziny swoich córeczek — 3-letniej Emilki i rocznej Gabrysi. Ponieważ obie dziewczynki urodziły się w lipcu i dzieli je zaledwie kilka dni różnicy, imprezy odbyły się w podobnym czasie. Aktorka zdecydowała się jednak rozdzielić przyjęcia, aby starsza córka nie czuła, że przez to, że na świecie pojawiła się jej siostra, nie może sama świętować swoich urodzin. To jednak nie to wzbudziło silną reakcję internautów. Tym razem poszło o wpis, w którym Agnieszka Kaczorowska opisała, czym dla niej jest szczęście. "Szczęście to nie coś, co towarzyszy nam od święta, to nie tylko stan, który jest wypadkową X czynników. Szczęście to coś co po prostu jest w nas, obok nas i z nami. Co pielęgnujemy, o co dbamy, co zauważamy. Szczęście to wybór" — stwierdziła. Niestety ostatnie zdanie nie przypadło do gustu obserwatorom tancerki. "Wszystko spoko, ale ostatnie zdanie to jest jednak poniżej pasa. Powiedz matce, która urodziła martwe dziecko albo rodzicom, których dziecko umiera na raka, albo uchodźcom wojennym, że szczęście to wybór" — zwróciła uwagę jedna z internautek. Agnieszka Kaczorowska odpowiedziała, podkreślając, że nie napisała o szczęściu w odniesieniu do każdego człowieka, ale do niej samej. W dyskusję włączył się także jej mąż. — stwierdził Maciej Pela. To jednak tylko zachęciło innych do dalszego komentowania. Pod zdjęciem Agnieszki Kaczorowskiej rozgorzała dyskusja Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@ Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!

o co chodzi w życiu